Od Kijyuko Ty ruda...
Spałam jeszcze smacznie a tu candy budzi mnie i woła: Wojna! Wojna! Gdzie?!-Wystraszyłam się. Hahaha! Nabrała się-Cieszyła się Candy. I z czego mordę cieszysz?-Zdenerwowałam się. OMG już nic ci nie można powiedzieć na żarty... -Nafochała się. Wojna!Wojna!-Przedrzeźniałam ją-Inteligencją nie grzeszysz. Bla bla bla...-Przygadywała Rudzielcu daj spokój.Mam dość-Mówiłam Aaa... No tak... Przecież ty kochasz się w Tye'u... Cicho! No i co z tego?-Poruszyłam temat...-Tylko byś na złość robiła. A jakby to usłyszał?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz