Od Diany do Maggie cd
- Oczywiście, Maggie.
- Dziękuję ci.- powiedziała z uśmiechem.
- Nie ma sprawy. Dla ciebie zawsze.- również się uśmiechnęłam.
- Wybacz Diano, ale muszę się przygotować do wyjazdu. Żegnaj.
- Do zobaczenia.
Maggie odeszła, ja też ruszyłam do swojej jaskini. Po drodze rozmyślałam. No widzisz Diano, trafiła ci się okazja zostania opiekunką. Ale nie rozumiem... Poco opiekować się Damienem? To dorosły wilk. Ale cóż to nie moja sprawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz