Od Maggie do Damiena cd
-I nie tylko.-Dodałam patrząc mu w oczy. Była to romantyczna chwila, pełna zrozumienia i tego takiego tajemniczego przesłania. ie wiedziałam, co mam robić, bo staliśmy tak blisko, a żadne z nas się nie odzywało. Takie milczenie. Miał on takie piękne oczy, w których gra świateł skocznie oddawała piękno miejsca, w którym byliśmy. Nagle on powiedział:
-Przepraszam, ale się nie powstrzymam.
Dotknął łapą mojej twarzy i pocałował mnie tak namiętnie, jak to zazwyczaj robią na filmach romantycznych. Czułam jego bliskość, zapach, miłość. Nie byłam w stanie się od tego oderwać. Był to dla mnie sygnał, że przyjaźń to nie wszystko co nas łączy. Było to takie... epickie.
-Nie przepraszaj, naprawdę nie masz za co.-Wyszeptałam.
Wtedy to ja oddałam mu drugi nasz pocałunek. Znowu czułam się kochana. Nie myślałam już w ogóle o Desto, był tylko Damien i ja.
(Danien?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz