Od Maggie do Diany
Bardzo mi zależało na znalezieniu kogoś dla Diany. Postanowiłam sobie nie odpuszczać!
-Wiesz co, mam pomysł...-powiedziałam po chwili zastanowienia
-Czy powiesz mi o co chodzi?- spytała Diana z lekkim przerażeniem w głosie
-Słyszałam o kilku nowych samcach...-stwierdziłam
Nie chciałam odpuścić. Chciałam, żeby przynajmniej ona była szczęśliwa. Ostatnio spotkałam Dark Blue. On strasznie mi się spodobał...Nie miałam odwagi zagadać, i mam nadzieję, że Dianka nie popełni tego błędy...
-To jak, idziemy kogoś poznać?-spytałam
(Diana)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz