Od Kiiyuko do Tye'a
Nie smuć się.-Pocieszałam-Teraz masz mnie. To miłe z twojej strony...-Powiedział. Wiesz Tye,znamy się od niedawna a czuję jakbyśmy znali się już dobre parę lat...-Uśmiechnęłam się. Chciałabym zadać ci pytanie ale... To chyba nie przystaje dla samicy... A poza tym,trochę się wstydzę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz