Od Diany do Maggie cd
- No, no..- powiedziałam.z uznaniem.
- Podoba ci się?
- No raczej!
- Serio cieszę się. Bo widzisz dopiero się urządzam i myślałam, że mnie wyśmiejesz.
- Co ty?! Ja też przecierz się dopiero urządzam.
- Mamy siele wspólnego.
-Prawda- zauważyłam.- można powiedzieć, że to początek niezłej przyjaźni. Dobra. Teraz ja zapraszam Cię do mnie.
Poszłyśmydo mnie. Moja jaskinia urządzona była w stylu wyjątkowo związanum z moim fachem. Wszędzie leżały różne fiolki, książki, katrki z recepturami.
- I co?- spytałam.
- ...
<Maggie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz