Od Maggie do Diany cd
Rozejrzałam się po jej lokum. Nie jestem zapaloną zielarką ani kwiaciarką, lecz przyznam, że to właśnie rośliny nadają temu wnętrzu uroku. Było tu tak przyjemnie. Jej dom był takim przyjemnym kącikiem, do które chce się zapewne wracać. Była to chyba najwspanialsza jaskinia, jaką do tej pory widziałam.
-To niesamowite, jak roślinność może ożywić wnętrze zimnej i ponurej jaskini. Bardzo mi się tu podoba, jest tu tak przyjemnie.-Odpowiedziałam z zachwytem.
Cały dzień minął nam na rozmowie. Było przyjemnie, i uważam, że pasujemy do siebie jako przyjaciółki.
- Mam pytanie, czy miałaś kiedyś chłopak? Spytałam niezręcznie. Zawsze marzyłam o jakimś samcu, z którym mogłabym spędzić życie, lecz gdy znalazłam odpowiedniego, on umarł w pożarze lasu.
{Przepraszam, że tak długo Diano, Odpiszesz?}
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz