Przechadzając się po watasze wpadłam na Lisę.
- Cześć... - powiedziałam.
- Ta... Cześć. - odpowiedziała smutnym głosem.
- Coś się stało? - spytałam.
- Ty się stałaś... - mruknęła pod nosem.
- To źle? - Lisa zaczęła mi opowiadać cało historię Ace'a, Ayoko i mojego brata, a nawet mnie. Na końcu rozpłakała się. Poklepałam ją po ramieniu. - Chyba trafiłaś na gorszą... głupszą część Ace'a. - uśmiechnęłam się. - Ale wiesz co? Wszystko co się rozłączy, stłucze... można jakoś połączyć w całość... Wystarczy tylko odpowiednie zaklęcie... Tylko... gdzie znaleźć, aż tak potężne?
< Lisa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz