Zaczęłam szykować się do wyprawy. Przyszykowałam wszystko co potrzeba. Dużo ksiąg z różnego rodzaju zaklęciami, zioła oraz ciepłych ubrań oraz oczywiści łuk i strzały. Nikomu się nie przyznawałam, że uwielbiam strzelać z łuku. Następnego dnia o tej samej godzinie przyszłam na umówione miejsce. Nijara już na mnie czekała.
- To co ? Idziemy ? - spytałam
- Tak - odpowiedziała
Więc wyruszyłyśmy. Przed nami długa oraz trudna droga.
< Nijara ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz