Szliśmy leśną drogą podziwiając uroki jesieni. Serafin z zachwytem wpatrywała się w korony drzew, które przybrały barwę złota i czerwieni.
-Patrz, Karmin. Jak tu pięknie!- uśmiechnęła się.
-Tak. Jesień na terenach naszej watahy jest wyjątkowo urokliwa.- powiedziałem.
- I niedługo nadejdzie zima.- westchnęła.
- Czas płynie bardzo szybko.- dodałem.
Serafin rozglądała się dookoła. Jak widać, jesień jej się spodobała.
- Karmin...- zaczęła.
- Tak?
< Serafin? Brak pomysłu>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz