Ponownie rozpaliłyśmy ognisko. Zaczęłyśmy rozmawiać.
- Jak myślisz jak lodowy pałac wygląda? - spytałam.
- Myślę, że cały skuty jest lodem... - odpowiedziała Lisa.
- Hm... Wiesz, że gdy już połączysz Ace'a to ja i mój brat zginiemy? To znaczy znikniemy... - powiedziałam i spuściłam lep...
- To dlaczego mi pomagasz? Przecież widzę, że chcesz żyć...
- Ja... Nie wiem może to że jestem częścią Ace'a przymusza mnie do tego... Ale wiem, że gdy nadejdzie mój czas poproszę cię o przysługę... Mam nadzieje, że coś wtedy dla mnie zrobisz...- Uśmiechnęłam się. Zmieniłyśmy temat i gadałyśmy o innych rzeczach. Wkrótce poszłyśmy spać... Obudziłyśmy się wcześnie i poszłyśmy w dalszą drogę...
< Lisa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz