Od Maggie do Desto
Tak w sumie to nie wiedziałam. Starałam się myśleć o tym miejscu jak o czymś pospolitym, normalnej miejscówce. Chciałam z nim szczerze porozmawiać.
-Wiesz, mam wątpliwości, proszę, doradź mi. Kieł się mną w ogóle prawie nie interesuje, ma mnie gdzieś...Jak myślisz, co powinnam zrobić?-Spytałam.
On się zamyślił. W sumie to dziwnie się po chwili zrobiło, bo byłam w lesie zakochanych z Desto. on w ogóle o tym wszystkim co było między nami chyba zapomniał, nie tak jak ja... Ale cóż, dokonałam najwyraźniej wtedy złego wyboru, trudno... Ale może Kieł mnie przeprosi za te milczenie i brak zainteresowania? Wracając do sytuacji, Desto odpowiedział:
-...
(Desto?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz