piątek, 6 września 2013

Od Laury do Tye'a

- Wybacz - powiedziałam i zaczęłam szukać zaklęcia odwrotnego. 
Niestety to zaklęcie zmieniło go w kotka .... 

- Czy ja ci wyglądam na małego, słodkiego i różowego kotka ?!- spytał zły
- Teraz tak - nie mogłam się powstrzymać od śmiechu. 
Upadłam na ziemię i zaczęłam się śmiać aż do łez. Nie mogłam się powstrzymać. 
- Dobrze ..... dobrze koniec tych śmiechów. ODMIEŃ MNIE ! - troszkę bardziej się wkurzył 
- Już, już - na szczęście tym razem się udało. 
Cały czas jednak śmiałam się. 

< Tye dokończ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz