- To twoja dziewczyna?- zapytał szczeniak.
- NIE!- krzyknąłem równocześnie z Lisą
- To dobrze to jędza.....
Chciałem zapaść się pod ziemię....
- Coś ty powiedział!?- wrzasnęła Lisa.
- A co jesteś tak stara, że nie słyszałaś??- powiedział.
- Ej przestańcie!- próbowała uspokoić ich Lilianna.
- To on zaczął.... zaczyna! Wilk chaosu! Zrodzony z złych cech! Sprowadza obłęd na swoich twórców!- powiedziała Lisa.
- Ja cię nie przezywam!- odparł maluch.
- A niby kto wyzwał mnie od staruch!?
- Hihi.... ja ci dokuczam, a to co innego....
- Dobra mogę coś powiedzieć?- spytałem.
- Tak co z nim zrobisz!?- powiedziała Lisa.
< Liso?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz