- Myśl sobie co chcesz - powiedziałam - a teraz po co tu przyszedłeś ? - spytałam obojętnie
- Ja.... no .... w sumie to tak porozmawiać - odpowiedział
- To skoro to nie jest kwestia życia i śmierci to pójdź do brata. Ja ci do niczego nie jestem potrzebna - mówiłam nadal obojętnie
- Jesteś na mnie zła ? - spytał
- Może - odpowiedziałam
- To za brata ?
- Nie. To już wcześniejsze - odpowiedziałam
< Ace ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz