- Ale...- wyrywała się Serafin.
- Nie ma ale, a teraz chodź pomożesz mi zbierać zioła.- powiedziałam z uśmiechem.
- Ale Katsie może to zrobić, ona też jest medykiem.- mówiła nie przekonana moim założeniem.
- Chodź, nie marudź.- rzuciłam wychodząc.
- Eh... No dobra.- zgodziła się w końcu.
< Serafin?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz