- Musimy odpocząć - powiedziałam - co za dużo to nie zdrowo. Ja poćwiczę śpiew, a ty grę na gitarze. W wolnej chwili zaprojektuj nam jakiś stroje - zaśmiałam się
- Dobrze - odpowiedziała i pobiegła do jaskini.
Ja zostałam na polanie ćwiczyłam śpiew. Nagle usłyszałam szelest w krzakach. Był to Ace.
- Coś się stało ? - spytałam
-...
< Ace ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz