Nie czekając na reakcję Diany ani dzieci wzbiłem się w powietrze.
- Ice! Co to ma wszystko znaczyć?!- krzyczała Diana.
- Dzieci, macie słuchać ciotki Diany!- krzyknąłem tylko i zniknąłem w chmurach.
Chwilę potem byłem już przy wodospadzie. Wylądowałem obok Szefiry.
- Szefiro...- zacząłem.
- Ice, nie mamy czasu. Wilki ciemności zbliżają się ogromnymi hordami ze wszystkich stron!- krzyczała Szefira.
- Okrążyli watahę.- dodał wodospad.
- Ale skąd wy to wszystko wiecie?!- zapytałem w końcu.
- Miałam kolejną wizję, pareę minut temu. Zbliżają się oddziały zwiadowcze na rozpoznanie.- mówiła Szefira.
- Jak daleko stąd są?- zapytałem.
- Jakieś 12 godzin drogi.
< Szefiro?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz