Od La Rosa do Darka
Zrobiłam się w lesie. Wędrowałam już kilka dni gdy usłyszałam szelest liści. Zza krzaków wyszedł wielki czarny basior. Zaczął na mnie warczeć.
- Spokojnie piesku- powiedziałam żartobliwie- masz watahę?
- Tak mam
- Mogę dołączyć?- spytałam go.
- Jasne. Chodź oprowadzę cię.
- No to chodźmy.
Dark dokończysz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz