Od Kii do Desto
Rano ja i Desto obudziliśmy się dość wcześnie. Nie było już co robić.
Desto,może pójdziemy na plażę,jest resztka sierpnia...-Zaproponowałam.
Dobry pomysł.-Przytaknął.
Gdy już trafiliśmy na plażę, rzuciłam się prosto do wody. Było tak upalnie,że nie wytrzymałam dłużej.
Po chwili Desto zrobił to samo. Zanurkowaliśmy. Nagle znalazłam coś na prawdę ciekawego...
- Tak,to nie możliwe. Ale to prawdziwy kryształ!
- Kii,co ty tam znalazłaś?-Spytał z niepokojem Desto.
- Popatrz,to kryształ. Przy zdobimy nim jaskinię?-Zapytałam z uśmiechem.
- Jak sobie chcesz...-Odparł Desto.
Wróciliśmy do jaskini. Było pusto,w końcu dzieci dorosły i mają własne jaskinie. Położyliśmy się spać. W nocy obudziły mnie jakieś szmery. Po podłodze jaskini chodził ...
[...]
<Desto dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz