czwartek, 12 września 2013

Od Demi do Leo cd

-No nie wiem... ale chyba jednak się przekonam.- zachichotałam.
-Dobrze, to chodź!- powiedział i pobiegliśmy do jego jaskini. Rozpalił ognisko i wtuliłam się w jego sierść. Było mi tak ciepło i miło.
-Heh... lubisz śpiewać?- zapytałam nagle.
-Jasne, czemu nie.- uśmiechnął się. Nagle zaczął coś nucić i razem zaczęliśmy śpiewać.

-Masz wspaniały głos.-powiedziałam uśmiechając się. 


<Leo, skarbie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz