Ruszyłam za nią. Szłam z nadzieją, że to tu.
-A jak to nie tędy?-Zapytałam.
-To najwyżej się wrócimy.-Powiedziała wadera
Pokiwałam łbem. Na szczęście to tędy. Wyszłyśmy i zobaczyłyśmy Laurę, Tye'a i resztę watahy.
-Mamo!-Krzyknęła Serafin
-Tu jesteś!-Powiedziała zmartwiona.
<Serafin?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz