Szukaliśmy kilka godzin. Niestety nie. Chciałam się już poddać, kiedy zobaczyłam jakieś światło. Postanowiłam pójść to sprawdzić. Zobaczyłam na ziemi księgę :
- Lar ! Znalazłam coś ! - zawołałam basiora
Zaczęliśmy przeglądać księgę. Było w niej wszystko zapisane od początku. Wszystko co działo się na wyspie. Oraz to co miało się wydarzyć.
- A więc ta zaklęta czarodziejka, była przywódczynią tej wyspy - powiedziałam - ale zły czarnoksiężnik zaatakował i rzucił na nią klątwę. Dlatego o wyspie słuch zagiął - powiedziałam
- Zobacz ten mały napis : " Kiedyś przybędą z pomocą. Liczba ich mała będzie, ale wyspę uratują "
< Lar ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz