Spojrzałam na waderę. Zmieniła się w demona. Zdziwiłam się. W jednej chwili Karibu i istota śmierci rzuciły się na potwora. Nie wiedziałam co mam robić. Po skończonej walce, którą oczywiście wygrała Karibu, odwróciła się do mnie i spojrzała się na mnie. Jednak coś w tym spojrzeniu było dziwnego, coś niepokojącego.
< Karibu ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz