- Jak myślisz? Kto za tym stoi? - spytałem.
- Nie wiem. Myślałam że to król, ale najwyraźniej się myliłam. - odpowiedziała nadal zamyślona.
- Z tego co cię znam, nie poddasz się i będziesz szukać aż znajdziesz winowajcę.
- Dokładnie!
- Podejrzewasz kogoś jeszcze? - zapytałem.
< Moon? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz