Zaczęłam się zastanawiać. Nagle mnie olśniło. Szybko pobiegłam do więzienia. Jednak król tam nadal siedział.
- Hmmm.....
- Nad czym się tak zastanawiasz ? - spytał Jupiter wchodząc do więzienia
- To nie był przypadek, że pożar wybuchł w momencie, kiedy trwał bal. Było to podpalenie - odpowiedziałam
< Jupiter ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz