Zobaczyłam jak Karibu zaczęła zbliżać się do stworzenia, aby je zabić. Choć wyglądało na złe, bało się. Nie chciałam pozwolić na zabójstwo niewinnej istoty. Bo w rzeczywistości nie było złe. Ujrzałam to w jego myślach.
- Stać ! - krzyknęłam
- Jak śmiesz przerywać ?! - usłyszałam odpowiedź ducha
- To stworzenie jest niewinne i nie pozwolę go zabić ! - odpowiedziałam
- Moon ! - usłyszałam głos Karibu
- Nie ! On nic nie zrobił, więc nie pozwolę go zabić ! - przybrałam bojową pozę
< Karibu ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz