sobota, 6 grudnia 2014

Od Karibu do Moon cd

Uciekałyśmy ile sił łapach, ale stwór nas doganiał. Rana zaczynała mnie boleć.
- Chyba jednak trzeba będziemy musiały walczyć. - powiedziałam 
- Masz racje - odparła Moon
Niemal w tej samej chwili co się odwróciłam, to zmieniłam się w demona. Jako demon mogłam się samoregenerować i mieniałam żadnych ran, był jeden haczyk kiedy jestem demonem, to mój umysł spowija mrok, i część morderstwa. Przywołałam istotę śmierci, która tym razem ucieleśniła się jako koń. 
- Walcz! - rozkazałam i pierwsza rzuciłam się na stworzenie.

< Moon? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz