Wtedy się potknęłam i przewróciłam.
- Serafin ! - usłyszałam
- Spokojnie. Uciekaj. Dam radę - powiedział
- Ale ....
- Umiem się kryć zapomniałeś - powiedziałam
- Nie zdążysz ! - krzykną
- Uciekaj ! - nie odpuszczałam
Wilki ciemności były coraz bliżej. Nagle...
< Karmin ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz