Siedziałem z Nijarą w jaskini. Ciągle czekaliśmy na Moon'a, koleś był dziwnie znajomy... Jednak byłem pewny, że pierwszy raz w życiu go widziałem... Nagle do jaskini wbiegła wadera. Ona też była znajoma, jednak trochę mniej niż wspomniany basior...
- Ace? - powiedziała podchodząc do mnie.
- Przepraszam, ale nikogo takiego tu nie ma...
< Lisa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz