- Wiesz... może najpierw powinnaś się jakoś zebrać... Poćwiczyć jak mogłabyś mu wszystko opowiedzieć... Na pewno nie zrozumiałby gdybyś co chwilę zaczynała płakać... - powiedziałem.
- ....
- Wiem, że to trochę brutalny sposób, ale na początku trzeba wziąć się w garść, a potem spróbować odzyskać czyjeś względy...
< Lisa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz