- Wiem, i to bardzo dobrze.- powiedziałem cicho.
Serafin spojrzała na mnie wciąż jeszcze zapłakanymi oczyma.
- Ale i tak czuję się bezradny. Chciałbym ją jakoś pocieszyć, bo w końcu to twoja siostra, ale czuję że nie powinienem wpychać nos w sprawy innych.- dodałem po chwili.
-...
< Serafin?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz