Sala była ogromna. Na wysokim podwyższeniu w centrum sali stał diamentowy tron, do którego prowadził długi czerwony dywan. Dookoła na ścianach wisiały obrazy z portretem króla.
- Widzę, że ten ich król jest bardzo zakochany w sobie - zaśmiałam się
< Jupiter ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz