- Są to tereny Watahy Szmaragdowych Serc - odpowiedziała Moon - a tak apropo. Przed czym tak uciekałaś ?
- Przed moim ojcem. - Powiedziałam wbijając wzrok w ziemię. - To wszystko przez niego.
- Ale co? - spytała Moon.
- Moja rana, moje zmęczenie. - powiedziałam odwracając się do niej - Wiesz jak to jest być zmuszanym jako kilkudniowe szczenie do ciężkiej pracy? - spytałam
(Moon?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz