Od Ice'a do Szefiry cd ( przyjaciele )
- Ehhh...- jęknąłem.
- Coś nie tak?
- Nie. Po prostu muszę to sobie wszystko poukładać. Czy to znaczy, że musimy czatować przy wodospadzie dzień i noc?
- Myślę, że tak. Eleonora nie powiedziała mi, kiedy dokładnie złe stworzenia będą chciały zaatakować, więc musimy być na baczności dzień i noc. Zaczynamy dzisiaj.
- No dobrze... Powiedz mi tylko co mam robić.- mówiłem. W istocie, czułem się bardzo zdezorientowany i oszołomiony.
- Ja pomyślę nad prowiantem, a ty mógłbyś stworzyć barierę odgradzającą Wodospad od reszty świata.
- Ok. Spotkamy się na miejscu.- mówiłem odchodząc.
- Do zobaczenia.- pożegnała się.
- Cześć.
- A... Ice...
- Tak?
- Uważaj na siebie.
- Nie martw się już tak.
- Na miejscu-
< Szefiro?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz