Poszliśmy we wskazanym kierunku. Na końcu wioski stał mały, nieco poniszczony sklep. Weszliśmy do niego.
- Hallooo? - powiedziałem rozglądając się po sklepie.
Z magazynku wyszła postać, przykryta ciemnym płaszczem.
- Witam. Czy tutaj sprzedaje niejaki Selettem? - spytała Moon.
- Macie go przed sobą. - odrzekł.
< Moon? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz