środa, 2 lipca 2014

Od Lisy do Ace'a cd

Razem z Moon weszłyśmy do zamku. Wszystko skrzypiało. Słychać było dziwne dźwięki. Szłyśmy jednak dalej. Nagle wszystko zaczęło się ruszać. Jakieś stwory zaczęły biec w naszą stronę. Przestraszyłyśmy się razem z Moon. Potwory przeniknęły przez nas. 
- Lisa ?! 
- To nie magia - odpowiedziałam 
- Tooo...... to znaczy, że...... 
- Tak 
Zaczęłyśmy biec długim korytarzem. Wyglądał jakby nie miał końca. Gdy wreszcie dotarłyśmy na koniec i otworzyłyśmy drzwi wyleciały z nich duchy. Zobaczyłam, że w naszą stronę leci miecz. Szybko odepchnęłam Moon. Przeleciał obok nas. Mało brakowało. Miałam razem z Moon tego dosyć. Nie wiedziałyśmy co się dzieję. Nagle usłyszałyśmy głośny śmiech. Rozpoznałam go. 
- Ace ! Bardzo śmieszne ! - krzyknęłam 
Ace strasznie wkurzył mnie. 

< Ace ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz