- Nie wiem jak wy, ale... Ja nie będę chciał chodzić do tego miejsca... - powiedziałem.
- Dlaczego? - zdziwiła się Lisa.
- Znów mam przebywać ta samą męcząca drogę.... Dziękuje bardzo... - westchnąłem.
- Więc co teraz robimy? - spytała Valentine.
< Lisa?/ Valentine?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz