Dzisiaj było dość nudno. Nikt nie umarł. Zaczęłam bliżej przyglądać się jednemu z zawodników. Coś w jej zachowaniu przypominało zwierze. Weszłam do jej umysłu.
- Proszę, proszę - mruknęłam do siebie
- Co jest? - Jemito na mnie spojrzał
- Wilkołak w ludzkiej formie - mruknęłam
- Zmień go w wilka, ale zabierz moc przemiany w człowieka. - rzekł mój brat
Zrobiłam to, a jako mały dodatek ode mnie wskazałam mu drogę do jedynego sojusznika u którego ma szansę, do Moon
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz