Od Katherine C.D do Fallen'a .
- Nie mam co , ale okej . - uśmiechnełam się , po czym zaczęłam mówić - Jak byłam szczeniakiem , to ciągle byłam pod okiem matki . Urodziłam się tylko ja i moja starsza siostra , więc dlatego matka zajmowała się mną i nigdzie mnie nie puszczała samej . Więc moje dzieciństwo nie było za bardzo przygodowe . Kiedy miałam , około 8 miesięcy dowiedziałam się że moja siostra została zabita przez mojego ojca . Razem z matką nie chciałyśmy go więcej widzieć więc wygoniliśmy go spod naszego domu , od tamtej pory wychowywałam się bez ojca . Miałam rok , jak na naszą watahę napadła inna , wtedy porwali wszystkie inne wilki . Moja matka chciała mnie obronić , i przeze mnie straciła swoje życie . I to tylko po to , aby uratować takiego wilka jak ja . - mówiąc to łza spłynęła mi po futrze , nie patrzałam na Fallen'a tylko w drogę . - Przepraszam ... Okej , to kończę . Po tamtej całej sprawie , nie mogłam sobie tego wybaczyć i dlatego postanowiłam , że jak dorosnę to zrewanżuję się tamtym wilkom i odbiorę mamę , jak będzie jeszcze żyła . - zesmutniałam .
- Będzie dobrze , ale wiedz że jeśli nastąpi ten dzień to możesz na mnie liczyć , Aniele . - odparł wtulając mnie w siebie .
- Dziękuje . No i od tamtej pory , stwierdziłam że najlepiej będzie jak trochę ochłonę . Więc poświęciłam się eliksirom , nauką i botanice .
- Aha . - powiedział .
- Dziękuję ci Fallen . - powiedziałam i przytuliłam go .
- Za co ?. - powiedział ze zdziwieniem , spoglądając na mnie .
- Za to że jesteś . - powiedziałam , mając łzy w oczach . - Bo bez ciebie , nie miała bym nikogo bliskiego .
Kątem oka , widziałam że Fallen'owi pojawił się lekki i ledwo widoczny uśmiech na pysku .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz