Od Helen "Spotkanie"
Spacerowałam po lesie. Liście szeleściły pod łapami. Zobaczyłam jelenia. Szybko skryłam się zza krzakami. Jeleń był duży i okazały... Byłam bardzo głodna. Usłyszałam jakiś szelest. Jeleń podniósł głowę i nasłuchiwał. Ja nie zwracałam uwagi na dźwięk. Kiedy miałam się rzucić na dużego jelenia, coś mnie odepchnęło. Upadłam i poturlałam się do krzaków. Wstałam, otrząsnęłam się i poszłam sprawdzić, kto mnie popchnął Zobaczyłam białego basiora, jedzącego łapczywie mięso.
- Ej! To moje! Ja byłam pierwsza! - krzyknęłam, po czym skoczyłam na wilka.
- Złaź ze mnie! - odepchnął mnie wilk. - Co cię napadło? - odparł wilk.
- Ja... Przepraszam... - spuściłam głowę. Wilk uśmiechnął się lekko i podszedł do mnie.
Fallen Angel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz