Zaczęłam rozglądać się za wejściem. Jednak nigdzie go nie widziałam. Robiło się coraz później. Obawiałam się tego. Powoli zaczynałam się bać, że nie zdążę. Wtedy ujrzałam wejście. Szybko pobiegłam w jego kierunku. Ku mojemu zdziwieniu nie pilnowali go żadni łowcy. Rozejrzałam się dookoła. Ujrzałam Karibu. Szybko podbiegłam do niej.
< Karibu ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz