Kiedy zauważyłam, że Moon do mnie biegnie przejęłam kontrolę nad swym ciałem. Wokół mnie były ciała łowców porozrywane na strzępy. Kiedy Moon to zobaczyła powiedziała:
- Ostro było
- Tak - odparłam
- Musimy dostać się do głównej siedziby - powiedziała Moon
- jasne - odparłam
Podeszłyśmy do bramy. Wtedy z różnych kryjówek wypadli na nas strażnicy. Rozpoczęła się walka.
<Moon? Zostawisz mi końcówkę walki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz