Razem z bratem Karibu zaczęliśmy biec ile sił w łapach. Choć wiedziałam, że to na nic. Przecież wadera jest szybsza. Z łatwością nas dogoni.
W pewnym momencie wpadłam na pomysł. Skoro nie możemy jej uciec, schowamy się przed nią. Tylko musimy zamaskować swój zapach, aby nas nie wyczuła. Zaczęłam gorączkowo rozglądać się dookoła, jednak nie znalazłam żadnego miejsca, nadającego się na kryjówkę.
I co ja mam teraz zrobić ? - pomyślałam - myśl, Moon, myśl
W pewnym momencie dojrzałam niedaleko dobrze ukrytą jaskinię. Wyglądała jak pęknięcie w skalnej ścianie. Mam tylko nadzieję, że się tam zmieścimy.
Używając magi zamaskowałam nasz zapach i razem z Jemito skryliśmy się w owej jaskini.
< Karibu ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz