- Karibu poczekaj ! - krzyknęłam za nią - musimy się gdzieś zatrzymać. Wszyscy są zmęczeni. Zresztą nie będziemy mieć sił na jutro.
Wadera przystanęła.
- Musimy się śpieszyć - powiedziała tylko i znów ruszyła przed siebie
- Zaczekaj ! - krzyknął jej brat.
< Karibu ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz