W sumie szkoda, że aż tylu zginęło zanim Jemito odzyskał swoją postać. Najwyraźniej jest tu mało istot. Znowu zaczęłam czuć ten potworny ból. Stanęłam wstrzymując pochód.
- Co ci jest? - spytała Moon
- Nic idźcie dalej zaraz was dogonię - powiedziałam
- Jak wolisz - powiedziała Moon
Kiedy tylko zniknęli mi z pola widzenia otworzyłam przejście do wymiaru bólu. W końcu mogłam się kontrolować.
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz