-Dziękuję Ci Moon.-Odparłem wyczerpany.Lekko się do niej uśmiechnąłem.
-Proszę.-Odwzajemniła uśmiech.
-Przepraszam za wszystko....Jeśli chcesz to możesz o mnie zapomnieć...jeśli Cię skrzywdziłem...-Posmutniałem i kładąc głowę na ziemi,przykryłem pysk łapami.
Moon...?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz