-Nie obraziłem się na Ciebie tylko....
-Tylko co?
-Tylko....-Za wahałem się.-Ahh...nie ważne...-Odwróciłem wzrok.
-Nie martw się.-Powiedziała Moon,przykładając łapę do mojego polika.-Będzie dobrze.-Uśmiechnęła się.
Patrzyłem na nią i też się lekko uśmiechnąłem.Moon odeszła,a ja po zmianie w smoka,wróciłem do swej jaskini.
Moon?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz