Chodziliśmy dość długo pochłonięci rozmową. W pewnym momencie zboczyliśmy ze ścieżki. Nie wiedząc gdzie jesteśmy szliśmy na oślep. W pewnym momencie wpadliśmy do jakiejś dziury na ziemi. Zjeżdżaliśmy w dół, aż na samym końcu upadliśmy na ziemię. Kiedy się podnieśliśmy zobaczyliśmy przed sobą niesamowity widok. Coś nie z tego świata. Stworzenia były tu również inne :
- Gdzie my jesteśmy ?- spytał oszołomiony Jupiter
- Nie wiem - odpowiedziałam nie mniej zdziwiona
< Jupiter ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz