- Zwiedźmy okolicę, może się dowiemy gdzie jesteśmy. - powiedziałem zamyślony.
Poszliśmy za małymi, błyszczącymi motylkami, które akurat leciały w lewo.
***
Po jakimś czasie zobaczyliśmy przed sobą dość stromy pagórek, na którym stał biały zamek. Z ciekawości weszliśmy górską ścieżką na dwór zamku. Były tam piękne białe kwiaty i różne białe ozdoby. Weszliśmy do środka.
< Moon? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz